Dziś otrzymaliśmy bardzo pilne wezwanie do awarii. Kierowca po przyjeździe z wycieczką do Lublina zauważył że uległa uszkodzeniu jedna z opon autobusu. Czasu było bardzo mało - klient poprosił o interwencję o godz 12.00, natomiast na dojazd na miejsce, kupno nowych opon oraz ich założenie mieliśmy jedynie 2 godziny. Zgodnie z planem dnia pojazd musiał odjechać o 14.00 w dalszą część trasy. Pomimo bardzo nerwowej atmosfery i presji czasu udało się dokonać naprawy i o godzinie 13.45 mogliśmy odjechać z miejsca zdarzenia.
Życzymy szerokiej drogi!